Identyfikacja wizualna dla sportowców – branding, który mówi językiem siły, spokoju i wspólnoty
Nie potrzebowała krzyczeć, że zna się na rzeczy.
Jej kompetencje – i jej energia – mówią same.
Ale wiedziała jedno: marka, która ją reprezentuje, musi być równie prawdziwa, jak ona sama.
Nie modna. Nie głośna.
Tylko spójna – z sercem, filozofią i stylem pracy.
Marka, która trzyma ciało i myśl w równowadze
Monika nie jest „trenerką z plakatu”.
Nie sprzedaje sylwetek. Nie obiecuje efektów w 3 tygodnie.
Tworzy przestrzeń do wzrastania – w rytmie ciała i w zgodzie z własnymi zasobami.
Jej podejście?
Mistrzostwo bez presji.
Ekspertyza bez dystansu.
Trening funkcjonalny, techniczny – ale zawsze z uważnością.
Jeśli szukasz kogoś, kto nauczy Cię kettli z poziomem sportowej precyzji ale bez otoczki sztucznego marketingu – Monika jest tą osobą.
Właśnie dlatego budowałyśmy jej identyfikację wizualną od wewnątrz.
Nie od logo.
Od wartości.
Od strategii do symbolu – jak wyglądał proces?
Zaczęłyśmy od strategii. Od analizy kim jest naprawdę Monika. Jak wygląda jej praca z zespołem. Jak prowadzi zajęcia. Co jest dla niej ważne. Kim chce być, a kim nie. Co jej dla niej ważne. A co całkowicie odrzuca.
Bo dobra identyfikacja to nie zbiór grafik, ale wyraz tożsamości. To filtr, a jednocześnie przekaz do ludzi. Informacja, kim jesteś.
I tak po spotkaniach i analizie – w strategii marki Moniki znalazły się:
Wartości:
– Społeczność (bo trening to spotkanie, nie performance),
– Podejście indywidualne (bo każdy ma swoją drogę),
– Droga do mistrzostwa (bo rozwój to nie sprint).
Archetypy:
– Mentorka – przewodniczka z kobiecym tonem,
– Bohaterka – odważna, konsekwentna, pokazująca, że można,
– Towarzyszka – bliska, ciepła, bezpieczna przestrzeń do bycia sobą.
Język marki:
Nie podnosi głosu.
Nie ściga się na efekty.
Zaprasza do procesu – z siłą, która nie potrzebuje krzyku.
Identyfikacja wizualna – co stworzyłyśmy?
Dlaczego ten projekt jest wyjątkowy dla mnie?
Bo ten projekt pokazuje mi, że identyfikacja wizualna dla sportowców nie może być tylko dynamiczna.
Musi być spójna z człowiekiem. Pokazać siebie. Jakie ma wartości. I jakie to piękne!!
A Monika – ze swoją czułością, konsekwencją i klasą – pokazuje, że sportowa marka też może być o relacji.
O procesie.
O wspólnocie.
I jak jest piękną osobą.
—
A Ty?
Jeśli czujesz, że Twoja marka nie mówi jeszcze Twoim językiem – może to ten moment, żeby nadać jej głos.
Subtelny. Prawdziwy. Twój.